wtorek, 9 lipca 2013

Coś dla ciśnieniowców - Piotr Polaszczyk

Dziś już bez żadnych większych przygód. Przespacerowałem się po okolicy, kupiłem najlepsze lody w okolicy – pistacjowe tym razem i w ciągu godziny byłem w domu. Zastanawiałem się nad dalszymi pracami nad modelem, który nadal nie ukończony, jednak męczący dzień w pracy dał za wygraną i praktycznie zasnąłem w fotelu, jak wróciłem. Na pól przytomny zdążyłem jedynie przenieść się na łóżko. Jak się okazało następnego dnia podobno poprzedniego dnia w wieczorowych godzinach ciśnienie spadło bardzo drastycznie (dawno nie odnotowano tak gwałtownego spadku), stąd moja senna zagadka została rozwiązana. Tak to jest, kiedy bywa się wrażliwym na spadki ciśnienia. Wy tez tak macie? Ciekaw jestem ilu z nas wczoraj zmorzył sen niespodziewanie.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz