Dziś wyjechałem na przejażdżkę za miasto. Rower.
Wyciągnąłem, odkurzyłem i muszę przyznać, że żałuję, że tak późno na to
wpadłem.
Miałem okazję pooglądać cudowne krajobrazy. Przejechałem
praktycznie przez wszystkie dzielnice od Centrum po peryferia miasta. Mogłem
sobie zrobić szyba analizę zabudowy. Oto moje wnioski:
- im bliżej centrum, tym więcej zabytkowych kamienic,
- im bliżej obrzeży miasta, tym mniej kamienic na rzecz
zabudowy typu: wielorodzinnego,
- im bliżej centrum tym gorszy stan techniczny budynków (czyżby
brak funduszy?),
- im bliżej obrzeży miasta, tym lepszy stan techniczny
budynków (bo są nowe!).
Czyli co? Zmieniamy się w wielopiętrowe metropolie i
przestajemy doceniać piękno zabytkowych kamienic…ehhh. Nie podobają mi się
wnioski z mojej rowerowej wycieczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz