piątek, 21 czerwca 2013

Wspomnienie z dzieciństwa - Piotr Polaszczyk

Cudowna przechadzka wczorajszego wieczoru. Każda mogłaby w taki sposób wyglądać. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak świat wygląda z perspektywy nieba? Właściwie nie jest to nic nadzwyczajnego. Wystarczy wsiąść w samolot i popatrzeć, jednak pomyślcie o tym jakie widoki mają np. ptaki? Mogą frunąc bezpośrednio nad naszymi głowami i szczytami dachów kamienic. Mogą też frunąc setki metrów nad nami. Widzą nas wtedy jak mróweczki, a budynki są jak opakowania po zapałkach. Aż przypominają mi się klasery na literki, które w szkole podstawowej robiliśmy na lekcji języka polskiego.



Hmm… właściwie to dopiero do mnie dotarło, ze to był taki mój pierwszy model budynku, jaki zbudowałem. Pamiętam, że moja polonistka chwaliła mnie za moja kreatywność, gdyż pokolorowałem pudełka zanim je posklejałem. Mówiła: „Piotruś – wyróżniasz się na tle grupy. Pewnie kiedyś będziesz artystą.” Czy jestem? Sam nie wiem, ale jedno jest pewne – natchnęło mnie to do zbudowania własnego modelu kamienicy. Najlepiej tej, w której mieszkam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz