Cudowna przechadzka wczorajszego wieczoru. Każda mogłaby w
taki sposób wyglądać. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak świat wygląda z
perspektywy nieba? Właściwie nie jest to nic nadzwyczajnego. Wystarczy wsiąść w
samolot i popatrzeć, jednak pomyślcie o tym jakie widoki mają np. ptaki? Mogą
frunąc bezpośrednio nad naszymi głowami i szczytami dachów kamienic. Mogą też
frunąc setki metrów nad nami. Widzą nas wtedy jak mróweczki, a budynki są jak
opakowania po zapałkach. Aż przypominają mi się klasery na literki, które w
szkole podstawowej robiliśmy na lekcji języka polskiego.
Hmm… właściwie to dopiero do mnie dotarło, ze to był taki
mój pierwszy model budynku, jaki zbudowałem. Pamiętam, że moja polonistka
chwaliła mnie za moja kreatywność, gdyż pokolorowałem pudełka zanim je
posklejałem. Mówiła: „Piotruś – wyróżniasz się na tle grupy. Pewnie kiedyś
będziesz artystą.” Czy jestem? Sam nie wiem, ale jedno jest pewne – natchnęło
mnie to do zbudowania własnego modelu kamienicy. Najlepiej tej, w której
mieszkam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz