Uff… na szczęście moje obawy
chorobowe zostały rozwiane po 2 dniach leżenia w łóżku. Czasem miło jest sobie
odespać zmęczenie, ale ja należę do
osób, które cenią sobie aktywny wypoczynek i tak prawdę mówiąc – męczy mnie
lenistwo. Jeden dzień to wystarczająco duuużo. A jak to wygląda u Was?
Na dziś tylko tyle, ponieważ stos obowiązków domowych czeka
na mnie. A milo byłoby też wyjść gdzieś i poobserwować to i owo. Pozdrawiam z
uśmiechem – Piotr Polaszczyk!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz